Dzisiaj rano Beata wróciła z joggingu w towarzystwie koleżanki z
pracy Eweliny. Wyszły na balkon zapalić, a po chwili zawołała mnie
Beata. Ewelina stwierdziła, że po bieganiu bolą ją stopy, a ich skóra
stała się sucha. Więc wpadły na pomysł żebym je nawilżył, kiedy one
zajmą się sobą.
Na początku wzdrygnąłem się bo nigdy tego nie robiłem, ale wiedziałem że
jeśli odmówię to gorzko tego pożałuję. Kiedy dziewczyny zdjęły koszulki
i zaczęły się namiętnie całować, ja z niechęcią ukląkłem przy stopach
Eweliny. Najpierw delikatnie ustami musnąłem jej paluszki,a potem
przejechałem czubkiem językiem po podeszwie stopy. Była bardzo zadbana i
kształtna, miała słony smak i delikatny zapach, który wprawił mnie w
oszołomienie. Zaskoczyła mnie moja własna reakcja. Poczułem nieznaną mi
dotąd przyjemność. Ze zdumieniem stwierdziłem, że rośnie za każdym razem
gdy mój język dotykał ciepłej skóry.Nagle zostałem wyrwany z
rozmyślania o moich doznaniach przez Beatę, która położyła swoją stopę
na moich ustach i powiedziała:
-Myślę, że zaczyna mi się podobać ta zabawa, od dzisiejszego dnia co
rano właśnie w taki sposób będziesz się zajmował moimi stopami. A teraz
pocałuj stópkę żonki na dowiedzenia. My idziemy dokończyć zabawę do
sypialni, masz jeszcze trochę czasu przed pracę więc wyliż nasze
szpileczki. Musimy przecież dobrze wyglądać w biurze.Pamiętaj , jak już
będziesz w pracy, idź prosto do gabinetu Ewelinki, nawilżanie trzeba
powtórzyć. Nie patrz tak na mnie przecież i tak nie masz nic ważnego do
roboty. No dobrze, już wystarczy tej paplaniny, chodźmy do łóżka. Mam
wielką ochotę na twoje pieszczoty. Pa jelonku.
Duch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz